Słowiński Park Narodowy

 
 

Bez wielkich nadziei wrzucałem torbę fotograficzna do bagażnika samochodu., Moim celem było podrzucenie syna do dziadków odpoczywających w Łebie. Okolice totalnie mnie zaskoczyły!

 
Previous
Previous

Cześć czaplo!

Next
Next

Muszę tu wrócić z dłuższym obiektywem