Olbrzymy

 
 

Pięć dni w Puszczy Białowieskiej miało być moim małym, zimowym safari. Niestety - przywitał mnie typowy polski grudzień, który rozczarował brakiem śniegu i słońca. Może na wiosnę się uda… Na otarcie łez - kilka zdjęć moich ulubionych olbrzymów.

 
Previous
Previous

Czekając na luty

Next
Next

Zamrożony krzyk