Nurzyki - fit pingwiny po kursie wspinaczkowym ;)

 
 

Przez cały wyjazd pozostawały w cieniu ukrywając się w niższych częściach klifów. Ten jeden raz wyszły wyżej dając się sfotografować. Zdjęcia strasznie przepalone ale szkoda nie publikować ;)

 
Previous
Previous

Ostrygojady

Next
Next

Siewkowe z Helgolandu