Bez zachwytów, bez rozczarowań
Written By Lukasz Chojecki
Nie planowałem wyjścia, spuchnięty od niewyspania mózg zbuntował się i zabronił nastawić alarmu budzika. O 6.00 oczy same się otworzyły, za oknem wschodziło słońce… żal było nie skorzystać ;) Jak wyszło? Bez zachwytów, bez rozczarowań.